BKS BOSTIK Bielsko-Biała – ŁKS Commercecon Łódź 0:3 (21:25, 22:25, 19:25)
MVP: Martyna Grajber (ŁKS Commercecon Łódź)
BKS BOSTIK: Kazała, Polak, Pierzchała, Świrad, Orvosova, Szlagowska, Mazur (libero) oraz Chmielewska, Bartkowska, Borowczak, Janiuk, Drabek (libero), Łyszkiewicz.
ŁKS Commercecon Łódź: Grajber, Pacak, Diouf, Ratzke, Alagierska, Jones-Perry, Maj-Erwardt (libero) oraz Jukoski, Gajer, Sobiczewska, Strasz (libero).
W 22. kolejce TAURON Ligi BKS BOSTIK Bielsko-Biała zagrał z ŁKS Commercecon Łódź. Łodzianki już przed meczem w hali pod Dębowcem były pewne zajęcia trzeciego miejsca po fazie zasadniczej, jednak nie zamierzały odpuścić meczu w Bielsku-Białej i wyszły na spotkanie w podstawowym składzie. BKS BOSTIK z kolei wciąż walczył o jak najlepszą pozycję w tabeli. Warunkiem poprawienia siódmego miejsca było zwycięstwo w sobotni wieczór i porażki Grota Budowlanych Łódź lub E.Leclerc Radomki Radom.
Na początku pierwszej partii prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie do stanu po 9. Później trzy punkty z rzędu zdobyły łodzianki, które grały coraz pewniej. Świetny mecz rozgrywała środkowa łódzkiej ekipy Joanna Pacak, która raz po raz punktowała ze środka siatki. Trudne piłki Roberta Ratzke kierowała z kolei do Valentiny Diouf, która w całym spotkaniu zdobyła 16 punktów. Bielszczanki nie zamierzały się jednak poddać. W dwóch ustawieniach od stanu 14:19 podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka doprowadziły do remisu po 20! Wydawało się, że gospodynie złapały dobry rytm i w końcówce powalczą o wygraną. Tymczasem atak Joanny Pacak, blok Martyny Grajber i świetna zagrywka Veronicy Jones-Perry spowodowały, że łodzianki wyszły na prowadzenie 23:20 i nie oddały go już do końca.
W drugim secie znów mieliśmy zaciętą rywalizację. Tym razem jednak kilka punktów z przodu były bielszczanki. Wszystko dzięki sześciopunktowej serii, dzięki której BKS BOSTIK Bielsko-Biała wyszedł na prowadzenie 15:12. Trzy punkty przewagi zespół trenera Bartłomieja Piekarczyka utrzymywał do wyniku 19:16. Wówczas pięć kolejnych punktów zdobyły przyjezdne, które znów lepiej zagrały w końcówce i wygrały 25:22.
W trzecim secie bielszczanki również nie ustrzegły się błędów, a z sześciopunktowej serii cieszyły się łodzianki. W kilka chwil z remisu po 13 zrobiło się 19:16 dla ŁKS Commercecon Łódź i stało się jasne, że drużyna trenera Michała Cichego wyjedzie z Bielska-Białej ze zwycięstwem. Mecz zakończyła zepsuta zagrywka Martyny Świrad.
Przed meczem (już po raz drugi) bialski klub zorganizował zbiórkę darów dla Ukrainy. Jak zwykle bielscy fani stanęli na wysokości zadania, a ustawione przy wejściu kartony szybko się wypełniły. To, co cieszy to fakt, że na meczu pojawiła się spora grupa kibiców, która głośno dopingowała bielskie siatkarki. Byłoby miło, gdyby taka frekwencja była podczas każdego spotkania. Warto dodać, że na meczu gościliśmy także kibiców z Ukrainy. Cieszymy się, że choć na chwilę mogli dzięki nam zapomnieć o tym, co dzieje się w ich Ojczyźnie…
