Pewna wygrana w Zagrzebiu!

Pewna wygrana w Zagrzebiu!

OK Dinamo Zagrzeb – BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 0:3 (6:25, 8:25, 21:25)

OK Dinamo: Sesar L.M., Inkret, Vasilj, Ambulija, Jurdza, Kesar, Stosić (libero) oraz Banitt, Marusić, Cucek (libero), Pavacić, Sesar L.

BKS BOSTIK ZGO: Orzyłowska, Gryka, Bozóki-Szedmák, Laak, Szewczyk, Nowakowska, Adamek (libero) oraz Podlaska, Abramajtys.

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała udanie rozpoczął tegoroczną przygodę w Pucharze CEV. W pierwszym meczu tych rozgrywek bielszczanki pokonały na wyjeździe mistrzynie Chorwacji – OK Dinamo Zagrzeb 3:0.

Od początku spotkania BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała narzucił rywalkom swój styl gry. Chorwatki miały problemy z dobrą zagrywką bielskich siatkarek, przez co albo nie potrafiły wyprowadzić mocnego ataku albo czekał na nie szczelny blok. O przebiegu premierowej odsłony niewiele można napisać. Przyjezdne na tle młodych rywalek grały rozluźnione i nie miały problemów z systematycznym powiększaniem przewagi. Chorwatki atakowały ze skutecznością 8%… Najlepiej punktującą siatkarką po pierwszym secie była Réka Bozóki-Szedmák, która miała na koncie 6 punktów.

W drugim secie gospodynie pokazały się z nieco lepszej strony. Powalczyły w obronie i podbiły kilka mocnych ataków, a bielskie siatkarki popełniły kilka niepotrzebnych błędów. Dzięki świetnej grze w ataku BKS BOSTIK ZGO znów szybko powiększał przewagę. W ataku bardzo dobrze w tym secie zagrała Klaudia Nowakowska (5 punktów atakiem i 1 blokiem w tej partii). W efekcie szybka wygrana 25:8.

W trzecim secie od początku zagrała Martyna Podlaska, która w pierwszej i drugiej partii pojawiała się na boisku mniej więcej w połowie seta. Dla młodej bielskiej atakującej, tak jak i dla wielu bielszczanek, tego typu mecze, to możliwość złapania cennego doświadczenia. Popularna Marti nie miała jednak szczęścia, bowiem na początku trzeciego seta poziom gry bielskiej ekipy zdecydowanie się pogorszył. Chorwatki poczuły szansę na wyrwanie choćby seta i zaczęły grać uważniej i agresywniej. Chwilę później stało się jasne, że w tym secie gospodynie zdobędą więcej punktów niż w dwóch poprzednich setach razem wziętych. Przyjezdne popełniały masę błędów w przyjęciu i ataku. W efekcie Dinamo prowadziło nawet 13:7, a trener Bartłomiej Piekarczyk musiał wykorzystać obie przerwy na żądanie. Na szczęście drugi czas pomógł, a bielszczanki, również za sprawą Kertu Laak, która wróciła na boisko, zaczęły grać lepiej. Po kilku minutach BKS BOSTIK ZGO doprowadził do wyrównania po 16. Kilka chwil później bielszczanki zakończyły mecz wygrywając 25:21!

W rewanżu w Bielsku-Białej, który zaplanowany jest na czwartek 4 grudnia (godz. 20:30) bielski zespół będzie zdecydowanym faworytem.

Wróć