Podsumowanie sezonu 2024/2025

Podsumowanie sezonu 2024/2025

Sezon 2024/2025 dobiegł końca… Rozdano medale, zespoły powoli kończą treningi, a siatkarki i członkowie sztabów wyjeżdżają do domów… Jaki był to sezon w wykonaniu BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała? Odpowiedzi na to pytanie będzie pewnie wiele. My postanowiliśmy opowiedzieć o tym sezonie patrząc z naszej perspektywy…

Superpuchar Polski

Zdobywając Puchar Polski w sezonie 2023/2024 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała miał prawo do gry o Superpuchar Polski 2024! Rywalem bielszczanek był Mistrz Polski – LOTTO Chemik Police, który mocno zmienił swoją drużynę w porównaniu z wcześniejszym sezonem. Bielski zespół był faworytem i świetnie wywiązał się z tej roli. Podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka wygrały 3:0 (25:13, 25:16, 25:21) i sięgnęły po trzeci w historii klubu Superpuchar Polski. To duży sukces biorąc pod uwagę również fakt, że ostatni raz w meczu o to trofeum bielski zespół grał w 2011 roku (porażka z Muszynianką), a ostatnie takie trofeum zdobył w 2010 roku (wygrana nad Budowlanymi Łódź). Łącznie z trzema Superpucharami Polski klub z Bielska-Białej plasuje się teraz na drugim miejscu w tabeli wszechczasów.

Powrót na europejskie salony

7 listopada 2024 roku przejdzie do historii, jako dzień powrotu bialskiego klubu do siatkarskiej Ligi Mistrzyń. Bielscy kibice czekali na ten powrót przez 14 lat, bowiem ostatni raz bielszczanki rywalizowały w europejskiej elicie w sezonie 2010/2011. BKS BOSTIK ZGO trafił do jednej z silniejszych grup z Mistrzem Niemiec, Rumunii i wicemistrzem Włoch… Powrót do Ligi Mistrzyń okazał się udany, bowiem bielski zespół wygrał w Bielsku-Białej z Allianz MTV Stuttgart 3:1. Zimny prysznic w rumuńskim Bukareszcie i porażka z Voluntari ostudziły nieco zapały bielskich kibiców. Jak się później okazało to właśnie ten mecz przekreślił szanse na awans bielskiej ekipy do dalszej fazy rozgrywek. Bielszczanki zrewanżowały się Rumunkom w Bielsku-Białej, ale porażki z włoskim gigantem – Savino Del Bene Scandicci i wyjazdowa przegrana w Stuttgarcie zamknęły ostatecznie drogę do 1/8 finału. Warto nadmienić, że w meczu z Włoszkami padł nowy rekord frekwencji na meczu bielskich siatkarek!

Bielszczanki „wylądowały” w ćwierćfinale Pucharu CEV, gdzie zmierzyły się z kolejnym mocnym rywalem – THY Stambuł. Mecz domowy (rozegrany w Będzinie z powodu niedostępności bielskiej hali) był chyba najlepszym spotkaniem bielskiej ekipy w sezonie! BKS BOSTIK ZGO wygrał 3:1 i dał swoim kibicom ogromne powody do radości. W Stambule nie było już tak dobrze. Bielszczanki przegrały 0:3 i złotego seta, więc do dalszej fazy awansowały Turczynki.

Final Four Pucharu Polski

W tym sezonie BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała bronił Pucharu Polski wywalczonego przed rokiem. Celem bielszczanek był awans do Final Four tych rozgrywek i ten cel udało się zrealizować. W 1/8 finał bielszczanki (podobnie jak przed rokiem) pokonały KSG Warszawa, a w ćwierćfinale wygrały z LOTTO Chemikiem Police. W turnieju Final Four trafiły na późniejszego triumfatora – Developres Rzeszów. Mimo ambitnej postawy i wsparciu bielskich kibiców, nie udało się awansować do finału, ale sam udział w tej fazie rozgrywek (drugi rok z rzędu) to wynik, który może satysfakcjonować, tym bardziej, że ostatni udział w Final Four (nie licząc poprzedniego sezonu) miał miejsce w 2011 roku.

Walka o medale

Podobnie, jak w dwóch poprzednich sezonach BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała przystępował do fazy play-off z pozycji klubu rozstawionego (skończył fazę zasadniczą w pierwszej czwórce TAURON Ligi). W ćwierćfinale bielszczanki trafiły na piątą drużynę fazy zasadniczej – MOYA Radomkę Radom. Dwie wygrane dały bielskiemu zespołowi awans do półfinału, gdzie trafiły na Developres Rzeszów. Podobnie jak w Pucharze Polski rzeszowianki okazały się lepsze, a później wygrały całą rywalizację sięgając po raz pierwszy w historii po Mistrzostwo Polski. Bielszczanki podobnie jak w ostatnich dwóch sezonach miały możliwość rywalizacji o brązowy medal. Niestety po trzech zaciętych spotkaniach musiały uznać wyższość PGE Grota Budowlanych Łódź.

Ostatecznie więc BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała zajął czwarte miejsce w TAURON Lidze i zakończył rywalizację bez medalu. W kolejnym sezonie bielszczanki udowodniły jednak, że należą do czołówki kobiecych zespołów w Polsce.

Nowa siła kibiców

Sukcesy bielskich siatkarek w poprzednim sezonie oraz dobra postawa w obecnym, przyciągnęły na trybuny bielskiej hali ogromne rzesze kibiców. Najwięcej, bo 2687 fanów było podczas meczu z Savino Del Bene Scandicci. Warto dodać, że była to najlepsza frekwencja w meczach naszej grupy Ligi Mistrzyń. Dodatkowo należy zauważyć, że spośród wszystkich drużyn naszej grupy to właśnie BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała miał najlepszą frekwencję we wszystkich meczach grupowych!

To jednak nie wszystko! Dobra frekwencja spowodowała również świetny doping dla bielskich siatkarek. Prym w tym temacie wiedli fani, którzy właśnie w tym sezonie zdecydowali się na stworzenie nowej grupy kibicującej BKS BOSTIK ZGO. Grupa ta z każdym meczem rosła w siłę, a jej oprawy (flagi, balony, szaliki) cieszyły oko każdego, kto zdecydował się zasiąść na trybunach. Bielskie siatkarki miały także wsparcie w meczach wyjazdowych (nawet tych za granicą naszego kraju), za co po raz kolejny bardzo dziękujemy!

Podsumowanie

Superpuchar Polski, powrót do Ligi Mistrzyń, ćwierćfinał Pucharu CEV, Final Four Pucharu Polski i najlepsza czwórka TAURON Ligi to osiągnięcia, jakimi możemy się pochwalić w tym sezonie. Czy był to sezon udany? Biorąc pod uwagę trudności, z jakimi mierzyliśmy się w obecnym sezonie i częstotliwość meczów na różnych frontach, trzeba powiedzieć, że był to najtrudniejszy sezon od wielu lat. Kończymy go z jednym trofeum i kolejnym potwierdzeniem, że należymy do ścisłej polskiej czołówki. Był to też sezon, w którym wiele się nauczyliśmy i z którego na pewno wyciągniemy wnioski. Cieszymy się, że w klubie od kilku lat dzieje  coraz lepiej w sprawach organizacyjnych, sportowych i finansowych. Przecież jeszcze kilka lat temu staliśmy na skraju upadku z ogromnymi długami na koncie. Proces transformacji cały czas trwa, ale w kolejnym sezonie udowodniliśmy, że jesteśmy klubem stabilnym finansowo, twardo stąpającym po ziemi, w pełni wypłacalnym, z bardzo dobrą atmosferą, która poparta jest też ciężką pracą na treningach i w biurze. Cieszymy się, że ten stan rzeczy jest dostrzegany przez wielu ludzi, którzy coraz częściej chwalą i podziwiają. To dla nas powód do dumy, ale też bodziec do dalszego rozwoju! Cały czas jesteśmy bowiem w drodze na szczyt! I nie zamierzamy z niej schodzić!

Wróć