BKS BOSTIK Bielsko-Biała – OnlyBio Pałac Bydgoszcz 3:1 (25:14, 23:25, 25:16, 25:20)
MVP: Paulina Damaske (BKS BOSTIK)
BKS BOSTIK: Pierzchała, Nowicka, Borowczak, Majkowska, Damaske, Szczepańska-Pogoda, Mazur (libero), Nowak (libero) oraz Abramajtys, Chmielewska, Sobiczewska, Janiuk
OnlyBio Pałac: Bałdyga, Lewandowska, Żurowska, Nowakowska, Ter Brugge, Różyńska, Witkowska (libero) oraz Łyszkiewicz, Mazurek, Kobus, Justka (libero), Gliwa.
W 22. kolejce TAURON Ligi BKS BOSTIK Bielsko-Biała zmierzył się z OnlyBio Pałac Bydgoszcz. Bielszczanki już wcześniej zapewniły sobie czwarte miejsce na koniec fazy zasadniczej i tym samym po raz pierwszy od dziesięciu lat do fazy play-off będą przystępować z wyższej pozycji niż rywalki. Zanim jednak w hali pod Dębowcem kibice będą świadkami spotkania ćwierćfinałowego, bielszczankom do rozegrania zastał ostatni mecz zasadniczej części sezonu. Zespół z Bydgoszczy również zapewnił sobie play-off, ale ewentualna wygrana w Bielsku-Białej przy jednoczesnej porażce #VolleyWrocław w meczu z Roleski Grupą Azoty Tarnów, dawała OnlyBio Pałacowi awans na siódmą lokatę w lidze.
Przed meczem nagrodzone zostały kadetki BKS Stal, które kilka tygodni temu zdobyły srebrny medal Mistrzostw Śląska. Drobne upominki od Bialskiego Klubu Sportowego S.A. wręczyły Aleksandra Jagieło oraz Mariola Wojtowicz. Później już bielscy kibice byli świadkami ciekawego siatkarskiego widowiska.
Pierwszy set nadspodziewanie łatwo wygrały gospodynie. Bielszczanki szybko osiągnęły kilkupunktową przewagę, którą w miarę upływu czasu powiększały. Ostatecznie wygrały 25:14.
W drugim secie role się odwróciły. Bydgoszczanki lepiej zagrywały, a bielski zespół grał zbyt mało energicznie. Błędy własne i niefrasobliwość przy niektórych akcjach spowodowały, że OnlyBio Pałac Bydgoszcz prowadził już 13:6. Podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka powoli odrabiały straty, doprowadziły do remisu po 18, a wkrótce potem po raz pierwszy w tym secie objęły prowadzenie 23:22. Wydawało się, że wszystko jest już pod kontrolą. Niestety błędy i nieporozumienia w końcówce tego seta nie pozostały bez konsekwencji. Przyjezdne wygrały 25:23 i doprowadziły do remisu 1:1.
W trzecim secie wszystko wróciło do normy. BKS BOSTIK Bielsko-Biała znów grał lepiej i szybko zyskiwał przewagę. Świetnie grały Majka Szczepańska-Pogoda oraz Paulina Damaske, dobre bloki stawiała Dominika Pierzchała, a set zakończył się wygraną gospodyń 25:16.
Początek czwartego seta była wyrównany, ale jeszcze przed dziesiątym punktem bielski zespół zbudował kilkupunktową przewagę. Przy stanie 15:8 wydawało się, że emocji w tym meczu już nie będzie. Bydgoszczanki jednak nie zamierzały tak tanio sprzedać skóry i rozpoczęły odrabianie strat, ale udało im się zbliżyć tylko na 19:22. W końcówce znów nieco lepiej zagrały gospodynie, które wygrały 25:20 i cały mecz 3:1.
Zwycięstwo na koniec fazy zasadniczej to zawsze wiadomość pozytywna. Na większe świętowanie nie ma jednak czasu, bowiem już w najbliższy wtorek (4 kwietnia godz. 17:30), BKS BOSTIK Bielsko-Biała zagra pierwszy mecz ćwierćfinału TAURON Ligi. Rywalem będzie Energa MKS Kalisz.
