W czwartkowy wieczór BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała w hali im. Zbigniewa Pietrzykowskiego w Bielsku-Białej zmierzy się z Grupą Azoty Chemikiem Police w rewanżowym starciu Pucharu CEV. W pierwszym meczu lepsze okazały się policzanki, które wygrały z bielską ekipą 3:0.
W pierwszym meczu obu ekip, który tydzień temu rozegrany został w Szczecinie, bielszczanki utrzymywały krok rywalek jedynie w pierwszej partii, w której były bliskie wygrania. Niestety końcówka pierwszego seta nie ułożyła się po myśli podopiecznych trenera Bartłomieja Piekarczyka, a w kolejnych dwóch partiach gospodynie z Polic pokazały klasę i pokonały BKS BOSTIK ZGO bez straty seta. Zdobywczynie Pucharu Polski mają więc sporą zaliczkę przed rewanżem, ale bielski zespół nie zamierza odpuszczać. By awansować do kolejnej rundy drużyna z Bielska-Białej musi wygrać 3:0 lub 3:1, a następnie pokonać Grupę Azoty Chemika w tzw. złotym secie rozgrywanym na zasadach tiebreaka.
Zadanie jest realne, choć niezwykle trudne. W tym sezonie w TAURON Lidze policzanki tylko raz przegrały i to po tiebreaku, a więc bielski zespół musiałby zrobić coś, co w tym sezonie jeszcze nikomu się nie udało. Co więcej w ostatnich dziesięciu latach bielszczankom sztuka wygrania z Policami za trzy punkty (3:0 lub 3:1) udała się tylko raz (w 2016 roku). Co prawda dwa ostatnie mecze ligowe w Bielsku-Białej gospodynie wygrywały z Grupą Azoty Chemikiem, ale były to wygrane po tiebreaku, co jutro będzie niewystarczające.
Historia przemawia więc wyraźnie za rywalkami, ale… W tym sezonie bielski zespół już kilka razy robił rzeczy rzadkie bądź niemal niemożliwe. Dość powiedzieć, że po raz pierwszy w historii naszych startów ligowych BKS rozpoczął sezon od pięciu wygranych meczów bez straty seta! Bielski zespół potrafi też wygrywać mecze, w których nikt już na niego nie stawia, jak choćby ostatni mecz z Radomiem, gdy BKS BOSTIK ZGO przegrywał 0:2 i 20:24, a udało mu się odwrócić losy rywalizacji i wygrać… Czy i teraz w czwartkowy wieczór podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka dokonają niemożliwego? Wierzymy, że tak! Zapraszamy na mecz w czwartek 7 grudnia o godzinie 18:00! Emocje gwarantowane!