BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała – UNI Opole 3:0 (25:14, 25:19, 25:12)
MVP: Martyna Borowczak (BKS BOSTIK ZGO)
BKS BOSTIK ZGO: Nowicka, Pacak, Borowczak, Laak, Majkowska, Damaske, Mazur (libero) oraz Abramajtys, Stachowicz, Szczepańska-Pogoda.
UNI: Olaya, Zaroślińska-Król, Bińczycka, Orzyłowska, Połeć, Pamuła, Adamek (libero) oraz McCall, Janicka, Sieradzka, Lijewska.
W sobotni wieczór BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała po dziesięciu latach przerwy zameldował się w Final Four Pucharu Polski. Półfinałowym rywalem bielszczanek było UNI Opole, które po raz pierwszy dotarło do tego etapu rozgrywek. Dla klubu z Bielska-Białej był to powrót do pucharowej elity i jednocześnie nawiązanie do pięknych sukcesów z przeszłości, kiedy to bialska Stal aż dwadzieścia razy grała w najlepszej „czwórce” krajowego pucharu.
W pierwszym półfinałowym starciu po wielkiej walce lepsze okazały się siatkarki ŁKS Commercecon Łódź, które choć przegrywały 0:2 to ostatecznie wygrały po tiebreaku.
W drugim półfinale Pucharu Polski obaj trenerzy postawili na swoje „żelazne” składy”. Spotkanie lepiej rozpoczęły bielszczanki, które dość szybko osiągnęły przewagę przy zagrywkach Joanny Pacak. Trener Nicola Vettori poprosił o czas przy stanie 7:2 dla BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała. Bielszczanki jednak nie przestawały punktować, głównie dzięki błędom w ataku opolanek i świetnej grze w bloku bielskiej drużyny. Włoski szkoleniowiec UNI zmienił więc Martę Pamułę na Elan McCall, ale nie zmieniło to sytuacji na boisku. Przy stanie 14:4 UNI miało wykorzystane już obie przerwy na żądanie. Chwilę później na boisku pojawiły się Oliwia Sieradzka i Pola Janicka, ale rozpędzonych bielszczanek nic nie było w stanie zatrzymać.
Druga partia rozpoczęła się od prowadzenia BKS BOSTIK ZGO 6:2. Później gra się wyrównała. Opolanki poprawiły swój atak i coraz częściej zdobywały punkty. Bielszczanki z kolei świetnie grały zagrywką, którą sprawiały sporo kłopotów zawodniczkom UNI. Z siatkarskiego klinczu lepiej wyszły podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka, które po dobrej zmianie na zagrywce Nikoli Abramajtys i kolejnych świetnych blokach Julii Nowickiej i Joanny Pacak doprowadziły do stanu 20:14. Opolanki nie zamierzały się poddawać. Dobre zagrywki środkowej Marty Orzyłowskiej sprawiły, że UNI odrobiło dwa punkty i zbliżyły się na dwa punkty (18:22). Wówczas trener Piekarczyk poprosił o czas, a jego zespół bez większych problemów zakończył seta 25:19.
Trzeci set lepiej rozpoczęły bielszczanki, które już na samym początku odskoczyły na cztery punkty. BKS BOSTIK ZGO prowadził 5:1, a kilka chwil później 11:5. Fenomenalnie grała Martyna Borowczak, która kończyła bardzo trudne piłki w ważnych momentach. Przewaga bielskiej ekipy ciągle rosła! Świetne zagrywki Kertu Laak dały prowadzenie 20:10, a trener Bartłomiej Piekarczyk mógł wpuścić na boisko Aleksandrę Stachowicz i Majkę Szczepańską-Pogodę. Kilka chwil później bielszczanki cieszyły się z wygranej 25:12 i całego meczu 3:0!
Wygrana dała BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała przepustkę do wielkiego finału, który zostanie rozegrany jutro o 14:45!