O krok od zdobycia Podpromia…

KS Developres Rzeszów – BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 3:2 (22:25, 25:27, 25:21, 25:15, 15:9)

MVP: Aleksandra Szczygłowska (Developres Rzeszów)

KS Developres: Wenerska, Machado, Jasper, Fedusio, Korneluk, Jurczyk, Szczygłowska (libero) oraz Honorio, Chmielewska, Centka-Tietianiec, Vicet

BKS BOSTIK ZGO: Nowicka, Pacak, Laak, Angelina, Piasecka, Orzyłowska, Drabek (libero) oraz Borowczak, Abramajtys, Szewczyk, Suska (libero)

W 3. kolejce TAURON Ligi BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała zmierzył się na wyjeździe z KS Developresem Rzeszów. Przed tym spotkaniem obie drużyny dierżyły miano niepokonanych. Obie w poprzednim sezonie stoczyły przeciwko sobie pasjonujące spotkania. Na Podpromiu zwyciężyły bielszczanki, ale w Bielsku-Białej górą był zespół z Rzeszowa. Z kolei w półfinałach TAURON Ligi dwukrotnie 3:2 wygrywały rzeszowianki. Sobotnie spotkanie miało być kolejnym zaciętym siatkarskim widowiskiem. I takim rzeczywiście było…

Mecz rozpoczął się od prowadzenia gospodyń 3:0. Niemoc bielszczanek w ataku przerwała Joanna Pacak, a w kolejnej akcji dobry atak wykonała Kertu Laak. Chwilę później podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka doprowadziły do remisu po 5 po świetnym ataku Julity Piaseckiej. Pierwsze prowadzenie bielszczanki zyskały po kiwce za blok Giulii Angeliny (8:7). Za moment Włoszka powiększyła prowadzenie na 9:7 i na chwilę uciszyła rzeszowskie trybuny. Rzeszowianki doprowadziły jednak do remisu (11:11) po ataku Marrit Jasper, ale kilka chwil później przyjezdne znów miały dwa punkty więcej (13:11). Bielski zespół świetnie grał w obronie, ale nie potrafił wykorzystać kontrataków. Błędy popełniały zarówno na prawym skrzydle Kertu Laak, jak i na lewym Giulia Angelina. Przy stanie po 17 trener Bartłomiej Piekarczyk zdecydował się na pierwszą przerwę, po której w aut zagrywkę posłała Monika Fedusio. W końcówce tej partii przyjezdne wyszły na trzypunktowe prowadzenie 23:20 (potężne zbicie po skosie Julity Piaseckiej). Seta zakończyła atakiem Kertu Laak.

Drugi set rozpoczął się od prowadzenia 2:0 bielskiej ekipy. Gospodynie jednak szybko wyrównały i do stanu 8:8 mieliśmy grę punkt za punkt. Kolejne dwie akcje wygrał Developres Rzeszów, ale następne dwie należały do bielszczanek i na tablicy wyników mieliśmy po 10. Znowu mieliśmy zażartą walkę o każdy punkt! Przy stanie 19:18 dla bielszczanek blokiem popisała się Marta Orzyłowska, a BKS BOSTIK ZGO wyszedł na dwupunktowe prowadzenie. Zareagował trener Michal Masek prosząc o czas, ale w kolejnej akcji po świetnym serwisie Kertu Laak i ataku Julity Piaseckiej przyjezdne prowadziły już 21:18. Niestety nie udało się tego prowadzenia dowieźć do końca. Rzeszowianki doprowadziły do remisu po 23… Pierwszą piłkę setową miał jednak zespół z Bielska-Białej, bowiem zagrywkę popsuła Monika Fedusio. Przy kolejnej piłce setowej daleko w aut zaatakowała Sabrina Machado. Sędziowie przyznali punkt bielszczankom, ale gospodynie uratował challenge, który pokazał dotknięcie bielskiego bloku… Następnie zagrywkę popsuła Machado, a w kolejnej akcji o challenge poprosił Bartłomiej Piekarczyk, który dopatrzył się czterech odbić po stronie Developresu. Sędziowie potwierdzili błąd gospodyń i zakończyli seta!

Trzecia odsłona meczu rozpoczęła się od dwóch punktów przewagi gospodyń (4:2), ale BKS BOSTIK ZGO szybko doprowadził do remisu 5:5, a nawet objął prowadzenie 6:5. Cóż z tego, skoro kolejne cztery akcje wygrały rzeszowianki, a trener Bartłomiej Piekarczyk musiał prosić o czas. Niestety kilka chwil później Developres prowadził 11:7 i było to pierwsze czteropunktowe prowadzenie zespołu Michala Maska w tym meczu. Kiedy gospodynie miały już pięć punktów więcej (15:10) wydawało się, że w tym secie trudno będzie już dogonić rywalki. Tymczasem dobre zagrywki Joanny Pacak i czujna gra w bloku sprawiły, że BKS BOSTIK ZGO doprowadził do remisu po 15! Po zagrywce Kertu Laak było nawet prowadzenie 17:16 i choć rzeszowianki szybko je odzyskały (18:17), to kolejne trzy wymiany wygrały przyjezdne (20:18). Wymiana ciosów trwała jednak w najlepsze: 20:20, 21:21. W końcówce lepiej spisały się jednak wicemistrzynie Polski, które wygrały 25:21.

Początek czwartej partii był bardzo wyrównany, ale pierwsze nerwy opanowały gospodynie. Po serii bielskich błędów Developres prowadził 12:9, a trener Piekarczyk musiał poprosić o przerwę. Na boisku pojawiła się druga rozgrywająca bielskiej ekipy – Wiktoria Szewczyk. Niestety rzeszowianki złapały wiatr w żagle i grały niezwykle walecznie. Broniły niezwykle trudne piłki i wygrywały akcje, których wygrać nie powinny. Tymczasem gra BKS BOSTIK ZGO zupełnie się nie kleiła. Słabiej niż na początku funkcjonowało lewe skrzydło a i na prawym ataku nie było kończących akcji. W efekcie gospodynie wygrały 25:15 i doprowadziły do tiebreaka.

Decydującego seta zespół trenera Piekarczyka rozpoczął od prowadzenia 2:0. Gospodynie przy zagrywkach Agnieszki Korneluk nie tylko wyrównały, ale też zdobyły dwupunktową przewagę. Seria błędów zaniepokoiła trenera BKS BOSTIK ZGO, który szybko zareagował przerwą na żadanie. Po kolejnej akcji i bloku na Martynie Borowczak bielski szkoleniowiec wziął drugi czas. Na niewiele się to zdało. Zmiana stron odbyła się przy wyniku 8:4 dla Developresu Rzeszów. W miarę upływu czasu przewaga gospodyń się powiększała i na koniec wyniosła aż sześć punktów. Bielszczankom zabrakło bardzo niewiele, by wygrać na Podpromiu. Niestety ze zwycięstwa cieszyły się gospodynie, które podobnie jak dwa ostatnie mecze z bielską drużyną wygrały 3:2.

Szczegóły

Data Czas
12 października 2024 (sobota) 20:41
[live_scorespro_free]

Tabela rozmiarów

Rozmiar dziecięcy

Rozmiar
Długość koszulki
Szerokość koszulki
122
50
73,26
128
52
77,26
134
54
81,26
140
56
85,26
146
57
89,26
152
62
92
158
64
96
164
66
100
170
68
104
176
70
108
182
72
112
188
74
116
194
76
120

Rozmiar damski

Rozmiar
Długość koszulki
Szerokość koszulki
32
60
87,5
34
62
91,5
36
64
95,5
38
66
99,5
40
68
103,5
42
70
107,5
44
72
111,5
46
74
115,5

Rozmiar męski

Rozmiar
Długość koszulki
Szerokość koszulki
M
70
108
L
72
112
XL
74
116
XXL
76
120
XXXL
77,1
124

UWAGA: Wymiary mogą się różnić +/- 1,5 cm