Julia Nowicka to jedna z najlepszych polskich rozgrywających. Mimo 26-lat ma już spore doświadczenie nie tylko z polskich boisk, ale również z aren europejskich. Wspólnie z Allianz MTV Sttutgart sięgnęła po Mistrzostwo i Puchar Niemiec, ale również po europejski Puchar CEV. Od kilku lat gra w BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, gdzie rozpoczynała swoją seniorską karierę.
Gra w europejskich pucharach to mimo wszystko inne granie niż w lidze. Czy fakt, że grałaś w Lidze Mistrzyń w przeszłości może pomóc drużynie? Czy da się to doświadczenie jakoś przekazać koleżankom z zespołu?
Julia Nowicka (rozgrywająca BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała): Każdy sezon to inna historia. Ja wtedy byłam inną zawodniczką niż jestem teraz, na pewno byłam przygotowana psychicznie na dużo więcej grania i na to, że muszę skupić się na szybkiej regeneracji, bo podróże dają w kość. Jeśli chodzi o uczucie samego grania to czuję, że przeżywam je od nowa z klubem i czuję wielka dumę, że małymi krokami idziemy do przodu.
Przed twoim zespołem mecz z liderem i faworytem grupy E. Czym możecie zaskoczyć Włoszki, by skutecznie im się przeciwstawić?
Na pewno będzie to dużym plusem, ze gramy u siebie. Ostatnio publika poniosła nas do zwycięstwa. Wierzę, ze jeżeli zagramy swoją najlepsza siatkówkę, jesteśmy w stanie się przeciwstawić każdemu po drugiej stronie. Jeśli chodzi o zaskoczenie to spróbujemy to zrobić, ale z wiadomych względów nie będę tego teraz ujawniać.
Dzięki grze w Lidze Mistrzyń o klubie i mieście dowie się dużo europejskich kibiców. Ty znasz Bielsko-Białą od wielu lat. Co podoba Ci się w tym mieście? Co możesz polecić zagranicznym turystom?
Bielsko-Biała to mój drugi dom, więc nie będę obiektywna. W Bielsku-Białej podoba mi się to, że jest w nim wszystko. Góry dookoła, dużo natury, do tego stary rynek. To miasto jest bardzo urokliwe i łatwo się w nim zakochać. Na bieżąco też widzę, że różne budynki czy drogi są remontowane. To są takie detale, które sprawiają ze Bielsko-Biała jest bardzo zadbane i przez to coraz ładniejsze.
Czy masz swoje ulubione miejsca w Bielsku-Białej lub okolicy?
W zimie lubię wjechać na Szyndzielnię lub jechać do Cieszyna. W lato pięknie wygląda rynek, gdzie można miło spędzić czas w restauracyjnych ogródkach. Lubię też pojechać nad Jezioro Żywieckie. Uwielbiam spacer po Cygańskim Lesie w stronie Błoni, gdzie spędziłam dużo czasu w dzieciństwie.