BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała – ŁKS Commercecon Łódź 3:0 (25:21, 25:19, 25:15)
MVP: Kertu Laak (BKS BOSTIK ZGO)
BKS BOSTIK ZGO: Nowicka, Pacak, Laak, Majkowska, Damaske, Bidias, Mazur (libero).
ŁKS Commercecon: Ratzke, Gryka, Witkowska, Campos, Diouf, Piasecka, Maj-Erwardt (libero) oraz Dudek, Zaborowska, Stefanik, Drabek.
W 14. kolejce TAURON Ligi BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała zagrał z Mistrzem Polski – ŁKS Commercecon Łódź. Choć pierwszy mecz obu drużyn, rozegrany w Łodzi, zakończył się wygraną bielszczanek 3:0 to w Bielsku-Białej zapowiadał się prawdziwy siatkarski bój, z którego obie drużyny chciały wyjść zwycięsko. Bielszczankom chciały po raz kolejny udowodnić, że w tym sezonie stać je na wiele, a łodzianki za wszelką cenę chciały zrewanżować się za porażkę u siebie. Nic więc dziwnego, że od początku do końca meczu, licznie zgromadzeni kibice zobaczyli piękne siatkarskie widowisko zwieńczone zwycięstwem BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 3:0!
Przed meczem odbyła się krótka uroczystość zakończenia kariery przez Magdalenę Damaske-Dawid – siostrę Pauliny Damaske. Magda swoją grą cieszyła kibiców wielu klubów, lecz największe sukcesy świętowała w nieistniejącym już Atomie Treflu Sopot. Zakończyła karierę z powodu kontuzji w poprzednim sezonie w wieku zaledwie 27 lat.
Początek meczu świetnie ułożył się dla gospodyń, które rozpoczęły od prowadzenia 3:0. Po kolejnych kilku minutach przy zagrywkach Joanny Pacak było już 9:3 dla bielszczanek. Kiedy po ataku z drugiej linii Regiane Bidias przewaga zespołu trenera Bartłomieja Piekarczyka wzrosła do siedmiu punktów, trener łodzianek poprosił o czas. Sytuacja z łódzkiej perspektywy poprawiła się, ale tylko na moment. Bielszczanki utrzymywały wysokie prowadzenie do stanu 19:13. Kolejne minuty to jednak przewaga przyjezdnych, które rozpoczęły odrabianie strat i zbliżyły się na dystans trzech punktów (21:18). Gospodynie zachowały jednak zimną krew i po ataku Kertu Laak sięgnęły po pierwszego seta.
Wyrównana walka w pierwszej partii i przebudzenie się łodzianek w drugiej części tego seta zwiastowały wielkie emocje w dalszej części meczu. I rzeczywiście w drugim secie trwała niezwykle wyrównana rywalizacja. Początkowo prowadziły przyjezdne, ale drużyna prowadzona przez trenera Bartłomieja Piekarczyka wyrównała na 4:4. Od tego momentu przez kilka minut żadnej z drużyn nie udało się wyjść na dwupunktowe prowadzenie do stanu 10:9 dla gospodyń. Wówczas świetną zagrywkę Joanny Pacak i złe przyjęcie Aleksandry Dudek wykorzystała Paulina Majkowska, która skończyła przechodzącą piłkę. Łodzianki wyrównały na po 11, ale kolejne trzy akcje znów wygrały siatkarki z Bielska-Białej. Mistrz Polski z Łodzi nie odpuszczał i jeszcze kilka razy w tym secie doprowadził do remisu. Bielszczanki nie dały się jednak złamać i od stanu po 18 zdobyły sześć punktów z rzędu! Wkrótce potem atakiem seta zakończyła Paulina Damaske, która w tym fragmencie meczu była nie do zatrzymania.
W trzeciej odsłonie spotkania wyrównany był tylko początek. Ostatni remis odnotowano przy stanie 4:4. Później bielskie siatkarki szybko zbudowały przewagę, którą systematycznie powiększały (9:4, 11:5, 15:7). Świetnie grała Kertu Laak, która raz po raz zdobywała punkty, ale warto też zaznaczyć niemal idealną grę blok-obrona. Bielski zespół albo blokował, albo bronił ataki Julity Piaseckiej, Aleksandry Dudek, Amandy Campos czy nawet Valentiny Diouf. W blokach brylowała Joanna Pacak, w obronie dwoiła się i troiła Julia Mazur. Przy tak dobrze dysponowanych gospodyniach łodzianki były bezradne. Ku uciesze dwóch tysięcy kibiców, drugą piłkę meczową skończyła Regiane Bidias, a wynik 25:15 dobitnie świadczy o tym, że w sobotnim meczu bielskie siatkarki były klasą samą w sobie!
Wygrana za trzy punkty dała BKS BOSTIK ZGO awans na trzecie miejsce w tabeli kosztem… ŁKS Commercecon Łódź. Do końca rundy zasadniczej jednak jeszcze sporo spotkań, a każde z nich będzie niezwykle ważne.