Tuż po Świętach Bożego Narodzenia, we wtorek 27 grudnia zagramy mecz 9. kolejki TAURON Ligi. Naszym rywalem w ostatnim spotkaniu 2022 roku zmierzymy się z IŁ Capital Legionovią Legionowo.
Faworytem wtorkowej potyczki są niewątpliwie bielszczanki, które po ośmiu ligowych kolejkach znajdują się w czołówce tabeli. Zdecydowanie gorszy sezon notują legionowianki. W skutek mniejszego budżetu przed sezonem drużyna została niemal całkowicie zmieniona. Do zespołu dołączyło wiele młodych i mniej znanych zawodniczek, które dopiero w tym sezonie zdobywają doświadczenie w siatkarskiej elicie. Nic dziwnego, że przełożyło się to również na wyniki. W tym sezonie zespół IŁ Capital Legionovii Legionowo nie wygrał jeszcze spotkania. Co więcej w ośmiu spotkaniach “ugrał” zaledwie dwa sety. Tak słabe wyniki sprawiły, że zarząd klubu z Legionowa zdecydował o zmianie trenera. Pawła Kowala zastąpił jego dotychczasowy asystent – Grzegorz Kowalczyk, dla którego mecz w Bielsku-Białej będzie pierwszym w roli pierwszego szkoleniowca legionowianek.
Historia spotkań obu ekip nie jest bardzo bogata, bowiem liczy zaledwie 10 lat. W tym czasie siatkarki z Bielska-Białej i Legionowa grały ze sobą 24 razy. Jak informuje Dariusz Paliczka: 13 spotkań zakończyło się zwycięstwem BKS, a 11 razy to Legionovianki cieszyły się ze zwycięstwa. Stosunek setów 56:47 dla BKS, stosunek małych punktów 2267:2189 również dla BKS. W ostatnich 3 pojedynkach góra były jednak Legionovianki, zatem czas ten trend odwrócić.
Co ciekawe, atut własnego boiska nie jest silną stroną obu zespołów. BKS wygrał u siebie 7 razy a na wyjeździe wygrał 6 razy. Legionovia wygrała u siebie 6 razy a przegrała u siebie 5 razy. Najciekawsza jest jednak historia porażek BKS u siebie – przegraliśmy 5 spotkań i każde po tie-breaku.
Jak zwykle podczas meczu będzie działać Strefa Małego Kibica, w której znajdą się dmuchańce, kolorowanki, gry planszowe, klocki lego i słodkości.
Początek wtorkowego meczu w hali pod Dębowcem o godzinie 17:30!