Joker Świecie – BKS BOSTIK Bielsko-Biała 3:1 (25:16, 25:16, 25:27, 25:17)
MVP: Paulina Zaborowska (Joker)
Joker: Gawlak, Rachkovska, Zaborowska, Sikorska, Brzoska, Skrzypkowska, Jagła (libero) oraz Nowak (libero), Senica, Wystel.
BKS BOSTIK: Kazała, Polak, Świrad, Pierzchała, Orvosova, Szlagowska, Drabek (libero), Mazur (libero) oraz Borowczak, Chmielewska, Bartkowska, Łyszkiewicz.
W zaległym meczu 16. kolejki TAURON Ligi BKS BOSTIK Bielsko-Biała zagrał na wyjeździe z Jokerem Świecie. Zdecydowanym faworytem starcia były bielskie siatkarki, które choć ostatnie dwa mecze przegrały, to w ostatnich tygodniach prezentowały się bardzo dobrze. Co więcej Joker jeszcze nigdy nie wygrał z bialskim klubem ani w lidze ani w Pucharze Polski.
Tymczasem pierwsze dwa sety w Świeciu bielskiej drużynie kompletnie nie wyszły. Gospodynie zagrały poprawnie w ataku i bloku, natomiast bielszczanki nie potrafiły w żaden sposób zatrzymać zespołu trenera Piotra Mateli. Co więcej BKS BOSTIK Bielsko-Biała popełniał sporo błędów zarówno w przyjęciu, jak i w ataku. Świetnie spisywała się Judyta Gawlak (atak i blok) oraz Joanna Sikorska w ataku. Gospodynie wyszły na kilkupunktowe prowadzenie, które powiększyły aż do dziewięciu punktów. Set zakończył się wynikiem 25:16 dla Jokera.
Wydawało się, że przegrana pierwsza partia będzie kubłem zimnej wody, a bielszczanki zagrają lepiej. Tymczasem już na początku seta Joker prowadził 5:1 i nie zamierzał się zatrzymywać. Trener Bartłomiej Piekarczyk podobnie jak pod koniec pierwszego seta, zdecydował się na zmiany. Na boisku pojawiły się Martyna Borowczak, Alina Bartkowska, Karina Chmielewska, a nawet rzadko oglądana Koleta Łyszkiewicz. Obraz gry nie uległ jednak zmianie. Joker grał pewnie i nie miał problemów z wygraniem partii 25:16.
W trzeciej odsłonie meczu walki było już zdecydowanie więcej. Wreszcie pojawiły się punktowe bloki bielszczanek, które rozpoczęły od prowadzenia 8:4. Po kolejnych czterech akcjach było już jednak po 8. W kolejnych minutach ciężar gry wzięły na siebie nasze obie przyjmujące: Martyna Borowczak i Weronika Szlagowska a bielskiej ekipie znów udało się zdobyć minimalną przewagę. Kiedy na tablicy wyników było 22:18 wydawało się, że bielszczanki wreszcie opanowały sytuację. Nic bardziej mylnego. Gospodynie doprowadziły do remisu po 22, przez co byliśmy świadkami zaciętej końcówki. W niej lepsze były siatkarki z Bielska-Białej, które wygrały 27:25 i przedłużyły swoją szansę na końcowe zwycięstwo.
Czwarta partia rozpoczęła się od prowadzenia BKS BOSTIK Bielsko-Biała 3:0. Można było mieć nadzieję, że bielski zespół poukładał już wszystko w swojej grze i w tym secie zagra już na swoim poziomie. Niestety tak nie było. Co gorsza od stanu po 13, gospodynie zdobyły aż sześć punktów z rzędu i przy wyniku 19:13 pomału przygotowywały się do świętowania zwycięstwa. Niestety bielskim siatkarkom nie udało się odrobić strat, a Joker wygrywając 3:1 sprawił swoim kibicom wielką niespodziankę. Była to pierwsza wygrana Jokera w meczach z bialskim klubem…