PGE Grot Budowlani Łódź – BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 3:1 (25:21, 26:24, 19:25, 25:17)
MVP: Alicja Grabka (PGE Grot Budowlani Łódź)
PGE Grot Budowlani: Enweonwu, Blagojević, Damaske, Grabka, Sobolska-Tarasova, Planinsec, Łysiak (libero) oraz Drużkowska, Manyang.
BKS BOSTIK ZGO: Nowicka, Pacak, Borowczak, Laak, Piasecka, Orzyłowska, Drabek (libero) oraz Szewczyk, Angelina, Abramajtys, Suska (libero), Janiuk, Geiko, Brzoza.
W 18. kolejce BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała zmierzył się na wyjeździe z PGE Grotem Budowlanymi Łódź. W pierwszym meczu rozegranym w Bielsku-Białej górą były łodzianki. Bielski zespół liczył więc na rewanż, tym bardziej, że ostatni mecz w z Budowlanymi w Łodzi był przez bielszczanki wygrany. Obie drużyny świetnie spisały się w tygodniu w europejskich pucharach. PGE Grot Budowlani wygrali w Lidze Mistrzyń z serskim Tent, a bielszczanki w Pucharze CEV pokonały turecki THY.
Początek niedzielnego meczu był wyrównany, ale od stanu 4:5 siatkarki z Łodzi zdobyły aż sześć punktów z rzędu i wyszły na prowadzenie 10:5. Trener Bartłomiej Piekarczyk najpierw wziął czas, a później dokonał podwójnej zmiany: za Julię Nowicką i Kertu Laak wprowadził Giulię Angelinę i Wiktorię Szewczyk. Obraz gry nie uległ zmianie, dlatego też chwilę później na boisko wróciły Nowicka i Laak. Łodzianki cały czas jednak świetnie zagrywały, czym sprawiały sporo problemów bielskim przyjmującym. Po kolejnym błędzie w przyjęciu bielszczanek, gospodynie prowadziły już 18:12. Wówczas nastąpił zryw BKS BOSTIK ZGO! Podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka przy zagrywce Kertu Laak wyszły na prowadzenie 19:18! Świetnie w tym fragmencie w ataku spisywała się Martyna Borowczak. Łodzianki nie zamierzały jednak oddać tego seta i też popisały się serią (22:19), która jak się okazało, wystarczyła do wygrania pierwszego seta.
W drugiej partii pierwszą wyraźną przewagę osiągnęły gospodynie, które po trzypunktowej serii wyszły na prowadzenie 10:7. Bielszczanki po bloku Joanny Pacak odrobiły jeden punkt, ale chwilę później tym samym odpowiedziały łodzianki (13:10), a trener Bartłomiej Piekarczyk zdecydował się wziąć pierwszą przerwę w tym secie. I znów wiele dobrego zdarzyło się przy zagrywce Kertu Laak. BKS BOSTIK ZGO wyrównał na po 14, a nawet wyszedł na prowadzenie 15:14. Podobnie jednak jak w pierwszym secie łodzianki wytrzymały napór przyjezdnych i odpowiedziały serią bloków, dzięki którym wyszły na prowadzenie 19:16. Trzypunktowa przewaga utrzymywała się do stanu 23:20 dla gospodyń. Kolejne dwa punkty zdobył zespół z Bielska-Białej, a trener Maciej Biernat poprosił o czas, po którym punkt dla Łodzi zdobyła Karolina Drużkowska. Popularna Drusia popsuła jednak pierwszą piłkę setową, a w kolejnej akcji po ambitnej grze w obronie Julity Piaseckiej i Martyny Borowczak, BKS BOSTIK ZGO doprowadził do remisu po 24! Niestety dwie kolejne akcje padły łupem łodzianek, które wygrały 26:24 i prowadziły w meczu 2:0.
Podobnie, jak pierwsze dwa sety, i w tym trzecim początek był bardzo wyrównany. Z prowadzenia cieszyły się raz jedne, raz drugie siatkarki. Łodziankom udało się co prawda zdobyć dwa punkty przewagi (11:9), ale bielski zespół wyrównał na po 12, a później dzięki m.in. świetnym zagrywkom wprowadzonej Nikoli Abramajtys wyszedł na prowadzenie 14:12. W kolejnych akcjach bielszczanki rewelacyjnie zagrały blokiem, a i w kontrze atak skończyła Julita Piasecka. W efekcie BKS BOSTIK ZGO prowadził 17:13. Po świetnej zagrywce wprowadzonej Magdaleny Janiuk i pojedynczym bloku Nikoli Abramajtys na Sashy Planinsec, bielszczanki prowadziły już 21:15, a chwilę później wygrały seta 25:19.
W czwartej partii obie drużyny grały punkt za punkt do stanu 8:8. Później łodzianki odskoczyły na cztery punkty (12:8), a trener Bartłomiej Piekarczyk zdecydował się na podwójną zmianę. Na boisku pojawiły się Wiktoria Szewczyk i Marharyta Geiko. Za sprawą asa serwisowego Martyny Borowczak bielszczanki odrobiły jeden punkt (10:12). Chwilę później znów jednak były cztery punkty przewagi Łodzi, a na boisko wróciły Julia Nowicka i Kertu Laak. Na domiar złego kolejnych dwóch zagrywek Alicji Grabki nie przyjęły Martyna Borowczak i Julita Piasecka. Przewaga PGE Grota Budowlanych wzrosła (18:11), a na boisko weszła Giulia Angelina, która skończyła swój pierwszy atak. W kolejnej akcji bielszczanki zatrzymały blokiem Terry Enweonwu i zrobiło się 13:18. Niestety w tym secie BKS BOSTIK ZGO popełniał zbyt dużo błędów własnych. Łodzianki doskonale potrafiły to wykorzystać. Przewaga gospodyń dość szybko rosła, bielszczanki nie były w stanie odwrócić już losów rywalizacji. Gospodynie wygrały 25:17 i cały mecz 3:1.