BKS BOSTIK Bielsko-Biała – Developres BELLA DOLINA Rzeszów 0:3 (20:25, 11:25, 20:25)
MVP: Gabriela Orvosova (Developres)
BKS BOSTIK: Nowicka, Borowczak, Janiuk, Damaske, Sobiczewska, Majkowska, Nowak (libero), Mazur (libero) oraz Chmielewska, Szczepańska-Pogoda, Abramajtys.
Developres BELLA DOLINA: Blagojević, Centka, Wenerska, Orvosova, Kalandadze, Jurczyk, Szczygłowska (libero) oraz Szlagowska.
W 4. kolejce TAURON Ligi BKS BOSTIK Bielsko-Biała podejmował wicemistrza Polski – Developres BELLA Dolina Rzeszów. Faworytem spotkania były rzeszowianki, tym bardziej, że bielski zespół boryka się ostatnio z problemami kadrowymi. Ze składu na kilka miesięcy wypadła T’ara Ceasar, a na drobny uraz narzekała Dominika Pierzchała, która również nie mogła zagrać we wtorkowym spotkaniu. Kibice mimo wszystko liczyli na wyrównaną walkę, podobnie jak miało to miejsce w zeszłym sezonie, gdy trzy z czterech spotkań bielsko-rzeszowskich kończyło się tiebreakami.
Pierwszy set zapowiadał wielkie emocje. Po początkowym prowadzeniu rzeszowianek do głosu doszły siatkarki z Bielska-Białej, które niesione dopingiem bielskich kibiców prowadziły nawet 16:11! Niestety kolejne osiem akcji przy zagrywkach Katarzyny Wenerskiej wygrały podopieczne Stephane’a Antigi. To wyraźnie podłamało bielskie zespół, który do końca tej partii nie potrafił się już otrząsnąć i przegrał 20:25.
Co gorsza słabsza dyspozycja bielskiej drużyny była kontynuowana w drugim secie, w którym rzeszowianki rozbiły BKS BOSTIK Bielsko-Biała. Dobre zagrywki i świetna gra w bloku spowodowały, że przewaga Developresu lawinowo rosła. W efekcie przyjezdne wygrały 25:11 i zrobiły duży krok w kierunku wygranej w meczu.
Początek trzeciej partii zwiastował poprawę sytuacji. BKS BOSTIK rozpoczął od prowadzenia 3:0 w czym duża zasługa zagrywającej Julii Nowickiej. Choć był to dopiero początek seta wielu kibiców miało już zapewne w myślach poprzedni sezon, kiedy to bielszczanki w meczach z Developresem aż trzykrotnie ze stanu 0:2 w setach były w stanie doprowadzić do tiebreaka. Pamiętał o tym także trener Stephane Antiga, który nie omieszkał przypomnieć tej sytuacji swoim zawodniczkom. Tym razem rzeszowianki nie straciły koncentracji i szybko zaczęły odrabianie strat doprowadzając do remisu przy stanie 6:6. Prze kolejne minuty byliśmy świadkami wyrównanej gry, ale im bliżej było końca seta tym lepiej grały przyjezdne z Gabrielą Orvosovą na czele. Czeszka w całym meczu zdobyła ponad 20 punktów i została wybrana najlepszą siatkarką spotkania. Developres wygrał 25:20 i cały mecz 3:0, natomiast bielszczanki swoich szans na zwycięstwo będą szukać w kolejnym meczu.