Grot Budowlani Łódź – BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 2:3 (25:21, 17:25, 18:25, 25:22, 3:15)
MVP: Paulina Damaske (BKS BOSTIK ZGO)
Grot Budowlani: May, Bjelica, Lisiak, Wilińska, Mitrović, Różyńska, Łysiak (libero) oraz Łazowska, Sobiczewska, Pol, Lijewska.
BKS BOSTIK ZGO: Nowicka, Pacak, Borowczak, Laak, Majkowska, Damaske, Mazur (libero), Nowak (libero) oraz Stachowicz, Ciesielczyk, Bidias, Abramajtys.
Spotkanie Grota Budowlanych z BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała było dla obu drużyn ostatnim meczem pierwszej części fazy zasadniczej. Patrząc na tegoroczne wyniki oraz historię spotkań obu ekip między sobą, trudno przed meczem było wskazać, która ekipa jest faworytem. Dotychczas z Grotem Budowlanymi w Łodzi bielskie siatkarki miał bilans remisowy 10-10. Było więc pewne, że w czwartkowy wieczór jedna z tych ekip wysunie się lekko na prowadzenie. Stawką meczu było też miano drużyny, która po tej pierwszej części sezonu zasadniczego plasować się będzie w najlepszej czwórce TAURON Ligi.
Pierwszy set rozpoczął się od wyrównanej walki, jednak to bielszczanki jako pierwsze osiągnęły dwa punkty przewagi. Gospodynie wyrównały na 13:13, a chwilę później wyszły na prowadzenie i zdobyły trzy punkty przewagi (17:14). Wszystko zadziało się bardzo szybko, a bielski zespół musiał odrabiać straty. Niestety w końcówce lepiej zagrały łodzianki, które wygrały 25:21.
Drugą partię lepiej zaczęły gospodynie (2:0), ale od stanu 4:5 podopieczne trenera Bartłomieja Piekarczyka zdobyły pięć punktów z rzędu, które pozwoliły na kontrolowanie wydarzeń na boisku. Świetnie radziły sobie bielskie przyjmujące Paulina Damaske i Martyna Borowczak, przewaga BKS BOSTIK ZGO rosła (17:11), a na koniec seta wyniosła 8 punktów (25:17).
Pierwsza połowa trzeciego seta była bardzo wyrównana, ale już na początku drugiej połowy przewagę zyskały bielszczanki, które od stanu 12:11 zdobyły cztery punkty z rzędu (16:11). Gospodynie próbowały odrabiać straty (15:17), ale bielski zespół nie dał się już dogonić. Ciężar ataku wzięły na siebie Kertu Laak i Paulina Damaske i trzeba przyznać, że grały bardzo skutecznie. Seta zakończył popsuty atak Any Bjelicy, a BKS BOSTIK ZGO cieszył się z prowadzenia 2:1 w meczu.
Czwarty set padł łupem zespołu prowadzonego przez Macieja Biernata, choć rozpoczął się od prowadzenia bielskiej ekipy 3:0. Dobre ataki MacKenzie May sprawiły jednak, że Grot Budowlani doprowadzili do remisu po 7. Znów mieliśmy wyrównaną walkę, ale dwa złe przyjęcia Regiane Bidias dały prowadzenie gospodyniom 17:14. Blok na Nikoli Abramajtys zwiększył przewagę łodzianek do czterech punktów (19:15). Bielszczanki nie zamierzały się poddać i mozolnie odrabiały straty. Od stanu 17:21 zdobyły trzy punkty z rzędu, a następnie czwarty, a na tablicy wyników pojawił się remis po 21. Niestety challenge wzięty przez trenera gospodyń okazał się skuteczny, przez co wynik zweryfikowano na 22:20. Kilka chwil później w meczu był remis 2:2.
Tiebreak w wykonaniu BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała to prawdziwy majstersztyk. Po zagrywkach Julii Nowickiej było 5:0! Przy zmianie stron bielszczanki prowadziły 8:1! W końcówce dwa asy zaserwowała Joanna Pacak, a błąd Any Bjelicy zakończył piątą partię! Bielszczanki wygrały 15:3! Dość napisać, że w piątym secie zagrywkę wykonały jedynie trzy siatkarki z Bielska-Białej…
MVP spotkania wybrano Paulinę Damaske, ale warto docenić również 27 punktów zdobytych przez Kertu Laak, dla której jest to nowy rekord punktowy w TAURON Lidze.