Energa MKS Kalisz – BKS BOSTIK Bielsko-Biała 0:3 (19:25, 18:25, 21:25)
Stan rywalizacji: 0:2, awans BKS BOSTIK Bielsko-Biała
MVP: Paulina Damaske (BKS BOSTIK Bielsko-Biała)
BKS BOSTIK: Pierzchała, Nowicka, Borowczak, Majkowska, Damaske, Szczepańska-Pogoda, Mazur (libero), Nowak (libero) oraz Abramajtys, Chmielewska.
Energa MKS: Drużkowska, Grabka, Rasińska, Efimienko-Młotkowska, Wójcik, Fedorek, Lemańczyk (libero) oraz Bartkowska, Wawrzyniak, Cygan, Kuligowska
Początek pierwszej partii należał do przyjezdnych, które szybko dzięki blokom Dominiki Pierzchały oraz Pauliny Damaske a także atakom Martyny Borowczak oraz Pauliny Majkowskiej prowadziły 11:6. Kilka chwil później było już 15:8 w czym duża zasługa świetnych zagrywek Julii Nowickiej. W kolejnych fragmentach spotkania ciężar naszej gry przeniósł się na prawe skrzydło, gdzie raz po raz punktowała Majka Szczepańska-Pogoda. Od stanu 23:15 dla podopiecznych trenera Bartłomieja Piekarczyka, gospodynie zdobyły cztery punkty z rzędu, jednak na więcej nie pozwoliły już im bielszczanki. Dwa ostatnie punkty atakiem zdobyły Paulina Damaske i Majka Szczepańska-Pogoda.
W drugiej partii Energa MKS Kalisz po raz pierwszy prowadziła najpierw 1:0, a następnie 4:2 i 6:3. Bielszczanki szybko jednak odzyskały swój rytm. Atak i as Majki Szczepańskiej-Pogody, a także zbicia Pauliny Damaske i Martyny Borowczak dały przyjezdnym prowadzenie 7:6. Po kilku kolejnych minutach przewaga BKS BOSTIK wzrosła do trzech (11:8), a następnie do pięciu punktów (17:12). W końcówce bielszczanki jeszcze dorzuciły dwa oczka i pewnie wygrały 25:18. Partię zakończył świetny blok Pauliny Damaske, która po dwóch setach miała już 12 punktów na swoim koncie!
Do trzeciej partii kaliszanki wyszły bardzo zmotywowane. Świadomość zbliżającej się porażki wyzwoliła w nich dodatkowe pokłady energii. Podopieczne Marcina Widery dobrze zaczęły tego seta i po kilku minutach prowadziły 8:5. Od końcówki drugiego seta na boisku grała już Alina Bartkowska, która zastąpiła Aleksandrę Rasińską. Rezerwowa atakująca Energi MKS rozpoczęła bardzo dobrze, przez co trener dał jej szansę również w trzecim secie. Na szczęście bielskie siatkarki potrafiły odpłacić się rywalkom i szybko doprowadziły do remisu po 9. Po kolejnych minutach wyrównanej walki BKS BOSTIK wyszedł na prowadzenie 15:14. Przy stanie po 18 trener Piekarczyk wprowadził na zagrywkę Nikolę Abramajtys, a ta popisała się punktową zagrywką. W kolejnej akcji świetnie zaatakowała Majka Szczepańska-Pogoda i BKS BOSTIK wyszedł na dwupunktowe prowadzenie. Kolejny atak naszej atakującej dał już trzypunktową przewagę (23:20). Przy stanie 24:21 na zagrywkę weszła Karina Chmielewska, która asem serwisowym zakończyła mecz!
BKS BOSTIK Bielsko-Biała po raz pierwszy od dekady awansował do najlepszej czwórki TAURON Ligi. W półfinale bielszczanki zagrają z ŁKS Commercecon Łódź!