Finał nie dla nas. Mordercza walka w Rzeszowie

PGE Rysice Rzeszów – BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 3:2 (25:22, 22:25, 25:17, 23:25, 15:12)

Stan rywalizacji: 2:0 dla Rzeszowa

MVP: Gabriela Orvosova (PGE Rysice)

BKS BOSTIK ZGO: Nowicka, Pacak, Borowczak, Laak, Majkowska, Damaske, Mazur (libero) oraz Stachowicz, Szczepańska-Pogoda, Bidias, Abramajtys

PGE Rysice: Centka, Wenerska, Orvosova, Kalandadze, Coneo, Jurczyk, Szczygłowska (libero) oraz Obiała, Makarowska-Kulej, Kowalska, Szlagowska

Rywalizacja półfinałowa po wtorkowym spotkaniu w Bielsku-Białej przeniosła się do Rzeszowa. Gospodynie, dzięki wygranej w pierwszym spotkaniu, były już tylko o krok od finału TAURON Ligi. Bielszczanki nie zamierzały jednak jechać na Podkarpacie jedynie na wycieczkę.

Pierwszy punkt w meczu zdobyły rzeszowianki, ale pierwszą dwupunktową przewagę (3:1) wypracowały bielszczanki dzięki trzem blokom Joanny Pacak. Kilka chwil później był już remis, a w kolejnych akcjach oba zespoły wymieniały się na prowadzeniu. Przy stanie 10:10 swój atak skończyła Ana Kalandadze i chwilę później zaserwowała na naszą stronę niezwykle mocne zagrywki. Gospodynie wyszły na prowadzenie 13:10, a później ich przewaga jeszcze bardziej wzrosła (15:11, 18:13). Kolejne minuty były popisem Martyny Borowczak, która najpierw świetnie skończyła atak po prostej, a później trzykrotnie zaserwowała tak kąśliwą zagrywkę, że nie poradziły z nią sobie ani Ana Kalandadze ani dwa razy Aleksandra Szczygłowska. Bielszczanki złapały kontakt (17:18) i miały nawet kilka szans na remis po 18, ale ostatecznie atak skończyła Gabriela Orvosova. I znów oba zespoły grały punkt za punkt, aż do momentu, gdy na zagrywce pojawiła się Ana Kalandadze. Gruzinka na półfinałowe mecze przygotowała swoje najlepsze zagrywki. PGE Rysice wyszły na prowadzenie 22:19. W kolejnej akcji pomyliła się w ataku Amanda Coneo, a asem serwisowym 21 punkt zdobyła Paulina Damaske. Bielszczanki znów w górze miały piłkę na remis, ale w ataku pomyliła się Martyna Borowczak. Kilka chwil później przechodzącą piłkę skończyła Weronika Centka, a rzeszowianki cieszyły się z wygranej pierwszej partii 25:22.

Od początku drugiego seta na boisku pojawiła się Regiane Bidias, która zastąpiła Martynę Borowczak. PGE Rysice Rzeszów rozpoczęły od prowadzenia 2:0, ale bielszczanki szybko wyrównały 4:4. Od stanu 8:7 dla gospodyń BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała zdobył sześć punktów z rzędu. Cztery punkty w tym fragmencie należy zaliczyć Regiane Bidias, a dwa bloki punktowe Joannie Pacak. Trener Stephane Antiga zmienił Katarzynę Wenerską na Gabrielę Makarowską-Kulej, a rzeszowianki złapały drugi oddech i doprowadziły do stanu 11:13. Przy stanie 16:15 gospodynie mogły „złapać” remis, ale pomyliła się w ataku Amanda Coneo. Bielszczanki chwilę później odzyskały trzypunktowe prowadzenie (18:15) po ataku z drugiej piłki Julii Nowickiej. Rzeszowianki znów zbliżyły się na odległość punktu, ale bielszczanki nie dały się dogonić. Po kolejnym świetnym ataku Joanny Pacak na tablicy wyników było 22:19. Kilka chwil później swój atak skończyła Paulina Damaske, a bielski zespół wygrał seta 25:22.

Trzecią odsłonę meczu zdecydowanie lepiej zaczęły gospodynie. Po bloku Weroniki Centki na Joannie Pacak było 5:1 dla PGE Rysic. Przed pierwszym czasem, o który poprosił trener Bartłomiej Piekarczyk, przewaga rzeszowianek jeszcze wzrosła, bowiem blokiem Paulinę Majkowską zatrzymała Ana Kalandadze. Niestety przewaga podopiecznych trenera Stephane’a Antigi ciągle rosła (13:5, 16:7). Od tego momentu bielski zespół zagrał lepiej. Był w stanie utrzymywać rytm nadawany przez gospodynie. Niestety straty poniesione w pierwszej części tego seta były bardzo duże i tym razem nie udało ich się już odrobić. PGE Rysice Rzeszów wygrały 25:17 i tylko jeden set dzielił je od awansu do finału.

W pierwszej fazie czwartego seta to bielszczanki były zespołem, który miał inicjatywę. Wszystko zmieniło się, gdy na zagrywce pojawiła się… Ana Kalandadze. Dzięki dobrym zagrywkom Gruzinki bielszczanki miały sporo problemów, by wyprowadzić skuteczny atak. Rzeszowianki wyszły na prowadzenie 11:8, a trener Bartłomieja Piekarczyk zdecydował się na zmianę Kertu Laak na Majkę Szczepańską-Pogodę. Bielszczanki szybko doprowadziły do remisu, ale duża w tym zasługa… gospodyń, bowiem swoje ataki zepsuły Amanda Coneo i Gabriela Orvosova. Dobre dwie obrony zaliczyła Julia Mazur, a do remisu po 11 doprowadziła atakiem Paulina Damaske. To w ogóle był dobry fragment gry naszej przyjmującej, która punktowała raz za razem. Po zepsutym ataku Any Kalandadze, skutecznym ataku Regiane Bidias i asie serwisowym Nikoli Abramajtys BKS BOSTIK ZGO wyszedł na prowadzenie 18:15, a trener Antiga poprosił o przerwę. W kolejnej akcji w ataku pomyliła się Gabriela Orvosova, a przewaga zespołu Bartłomieja Piekarczyka wzrosła do czterech punktów. Kolejne trzy punkty zdobyły gospodynie a mecz znów się wyrównał. Bielszczanki prowadziły 22:19, ale po błędzie na zagrywce Regiane Bidias i dwóch blokach Gabrieli Orvosovej znów mieliśmy remis (22:22). Piłkę setową dla BKS BOSTIK ZGO zdobyła Paulina Damaske, a błąd w przyjęciu PGE Rysic dał przyjezdnym wygraną 25:23 i przedłużył nadzieje na zwycięstwo w meczu.

Decydująca partia rozpoczęła się od prowadzenia rzeszowianek 6:0. Znów duża w tym zasługa Any Kalandadze, która robiła cuda na zagrywce. Bielszczanki nie potrafiły przyjąć silnych serwisów Gruzinki. Trener Bartłomiej Piekarczyk robił, co mógł (dwa czasy, challenge, zmiana przyjmujących), ale na niewiele się to zdało. Wreszcie BKS BOSTIK ZGO zdobył pierwszy punkt w tiebreaku za sprawą bloku na Amandzie Coneo. Bielski zespół rzucił się do odrabiania strat i chwilę później było już tylko 5:7. Obie drużyny zmieniły strony boiska przy stanie 8:5 dla gospodyń, gdyż swój atak skończyła Weronika Centka. Te trzy punkty okazały się znamienne, bowiem do końca meczu, mimo niesamowitej walki bielskiej drużyny nie udało się już ich odrobić. Bielski zespół przegrał na Podpromiu 2:3 i zagra o brązowy medal.

Oba mecze z PGE Rysicami Rzeszów pokazały, że bielski zespół jest już gotowy na sięganie po najwyższe cele. W takich meczach, jak te półfinałowe decydują jednak detale i większe doświadczenie w rozgrywaniu takich spotkań. W tym Rysice w tym sezonie są jeszcze lepsze, ale metoda małych kroków, która w ostatnich latach przynosi tak piękny rozwój bialskiemu klubowi, zaprocentuje na pewno w przyszłości.

Szczegóły

Data Czas
5 kwietnia 2024 (piątek) 20:42

Tabela rozmiarów

Rozmiar dziecięcy

Rozmiar
Długość koszulki
Szerokość koszulki
122
50
73,26
128
52
77,26
134
54
81,26
140
56
85,26
146
57
89,26
152
62
92
158
64
96
164
66
100
170
68
104
176
70
108
182
72
112
188
74
116
194
76
120

Rozmiar damski

Rozmiar
Długość koszulki
Szerokość koszulki
32
60
87,5
34
62
91,5
36
64
95,5
38
66
99,5
40
68
103,5
42
70
107,5
44
72
111,5
46
74
115,5

Rozmiar męski

Rozmiar
Długość koszulki
Szerokość koszulki
M
70
108
L
72
112
XL
74
116
XXL
76
120
XXXL
77,1
124

UWAGA: Wymiary mogą się różnić +/- 1,5 cm