Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki – tak oficjalnie nazywa się liga letnia zorganizowana przez PLS S.A. Zawody będą składały się z trzech turniejów w różnych lokalizacjach, a mecze będą rozgrywane na piasku. Dziś PLS S.A. ogłosiła, że turnieje odbędą się w Krakowie, Warszawie i Gdańsku. W skład drużyny wchodzić będzie osiem zawodniczek, ale tylko cztery z nich będą w jednym czasie na boisku. Rozgrywki zostały wymyślone z uwagi na wczesne zakończenie poprzedniego sezonu ligowego, które miało miejsce z powodu pandemii koronawirusa. Siatkarze i siatkarki dzięki Grand Prix szybciej powrócą do gry, a kibice poczują siatkarskie emocje już na przełomie lipca i sierpnia, a więc dużo szybciej niż zwykle.
Udział w Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki jest dobrowolny. Nie wszyscy uczestnicy TAURON Ligi (bo taką nazwę przyjęły rozgrywki o Mistrzostwo Polski) zdecydowały się na start. W letnich rozgrywkach nie zobaczymy medalistów LSK z poprzedniego sezonu: Grupy Azoty Chemika Police, Developresu SkyRes Rzeszów oraz ŁKS Commercecon Łódź. W zawodach nie weźmie udziału również klub z Bielska-Białej. – Grand Prix to bardzo ciekawy pomysł, jednak wspólnie ze sztabem postanowiliśmy, że w tym roku nie weźmiemy w niej udziału. Kiedy rozgrywane będą pierwsze turnieje my będziemy w najtrudniejszych tygodniach przygotowania a granie na piasku to całkowicie inny i bardzo duży wysiłek, więc nie chcemy ryzykować kontuzji, która mogłaby się przytrafić jeszcze przed sezonem zasadniczym… Po sezonie chętnie wzięlibyśmy udział w takich turniejach jako forma roztrenowania, jednak rozgrywki w hali traktujemy priorytetowo – mówi trener bielskich siatkarek Bartłomiej Piekarczyk.
Osiem kobiecych drużyn biorących udział w Grand Prix podzielono na dwie grupy. W pierwszej znalazły się: Grot Budowlani Łódź, #VolleyWrocław, San-Pajda Jarosław oraz Energa MKS Kalisz. W drugiej grupie rywalizować będą DPD Legionovia Legionowo, Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz, E.Leclerc Radomka Radom oraz Enea PTPS Piła.